piątek, 20 lutego 2015

Obsada "Deadpoola" powoli się powiększa. Zawodniczka mma i aktorka (grała m.in w "Haywire", szóstej części "Fast and Furious") Gina Carano zagra mutantkę Angel Dust. Z kolei znanej z seriali "Homeland", "Gotham" Morenie Bacarin przypadnie główna rola żeńska, jak na razie nie wiadomo, jaka to będzie postać. Tytułowym bohaterem ponownie będzie Ryan Reynolds. Premiera w lutym przyszłym roku.
W komiksach Deadpool pierwszy raz pojawił się w 1991 roku w 198 numerze "New Mutants", zaś Angel Dust w 2002 roku (1 numer "Morlocks").

piątek, 23 stycznia 2015

Wygląda na to, że Warner Bross i DC Comics przystępują wreszcie do kontrataku. Oprócz "Batman v Superman: Dawn of Justice" w przyszłym roku  kinową premierę będzie miał "Suicide Squad". Film w reżyserii Davida Ayera opowiadać będzie o oddziale złoczyńców, którzy w  zamian za złagodzenie wyroku podejmują się misji teoretycznie samobójczych. W obsadzie znaleźli się Will Smith jako Deadshot, Jai Courtney jako Boomerang, Jared Leto jako Joker, Margot Robbie jako Harley Quinn, Carla Delevigne jako Enchantress. W postać Ricka Flagga miał się wcielić się Tom Hardy, jednak aktor zrezygnował. Ja bym w tej roli widział Aarona  Eckhardta lub Toma Jane'a, ewentualnie Maxa Martini'ego lub Liama McIntyre'a. Według ostatnich doniesień pojawi się też Deathstroke. Mnie by pasował do tej postaci Gerard Butler, z mniej znanych nazwisk Holt McCallany lub Scott Adkins.

środa, 24 grudnia 2014

Moi Drodzy Czytelnicy,

Z całego serca życzę Wam Zdrowych, Spokojnych i Radosnych Świąt Bożego Narodzenia!

piątek, 19 grudnia 2014

John Rambo nie będzie jedynym kultowym wcieleniem Stallone'a, które powróci. Ponownie ujrzymy też Rocky'ego Balboę. Ci, którzy uważają szóstą część za idealne zakończenie cyklu mogą spać spokojnie. Głównym bohaterem będzie Adonis Creed, wnuk Apolla, który postanowi pójść w ślady dziadka. Jego trenerem zostanie oczywiście Rocky. Reżyserem filmu jest Ryan Coogler, Adonisa zagra Michael B. Jordan. W obsadzie znaleźli się dwaj zawodowi bokserzy: Tony Bellew i aktualny mistrz świata wagi superśredniej Andre Ward (pokonał m.in Carla Frocha i Chada Dawsona, pogromcę Tomasza Adamka). Prawdopodobnie co najmniej jeden z nich będzie rywalem Creeda. Sądzę, że Stallone nie zgodziłby się zagrać gdyby historia i scenariusz nie były dobre, więc jestem do filmu entuzjastycznie nastawiony. Premiera w przyszłym roku.

sobota, 13 grudnia 2014

Ryan Reynolds ponownie będzie Deadpoolem. Pierwszy raz zagrał tę postać w 2009 roku w filmie "X Men Origins: Wolverine". Tym razem jednak gadatliwy najemnik nie będzie drugoplanowym bohaterem, a dostanie własny film.  Premiera "Deadpoola" zaplanowana na 2016 rok, a reżyserem jest Tim Miller. Ja  mam cichą nadzieję, że pojawi się jeszcze jedna znajoma twarz z "X Men Origins: Wolverine". Chodzi oczywiście o Sabretootha granego przez Lieva Schreibera.

piątek, 12 grudnia 2014

Oto zwiastun nowego "Terminatora". Zapowiada się niezłe widowisko, jedyne, co mi się nie podoba, to moment, w którym pojawia Terminator z pierwszego filmu, wygląda on sztucznie i komputerowo. Nowi odtwórcy ról Kyle Reese''a i Sary Connor, Jai Courtney i Emilia Clarke spotykają się z powszechną krytyką, moim zdaniem przesadną. Jason Clarke chyba będzie dobrym Johnem Connorem, ale wolałbym jako przywódcę Ruchu Oporu  ponownie zobaczyć Christiana Bale'a.

piątek, 21 listopada 2014

Wygadany złodziejaszek Bernard "Twitch" Washington zostaje przeniesiony do więzienia o zaostrzonym rygorze. Gdy wkrótce dochodzi do buntu więźniów, Twitch jednoczy siły z potężnie zbudowanym Burke'iem. Sytuacja się skomplikuje, gdy córka oraz narzeczona głównych bohaterów zostaną zakładniczkami bezwzględnego Corteza.
Film jest sequelem "Half Past Dead", gdzie główną rolę grał Steven Seagal. Mistrza aikido zastąpił wrestler Bill Goldberg (chyba najbardziej znany z roli Romea w "Universal Soldier: The Return"), w postać Twitcha ponownie wcielił się raper Kurupt. Obaj tworzą fajny duet, Twitch ma zabawne teksty, zwłaszcza śmieszne są jego kłótnie z narzeczoną. Jest dużo akcji, nie można narzekać na nudę, jednak można było w scenach walk bardziej wykorzystać sportowe umiejętności Goldberga. Czasem wydarzeniom towarzyszy niezła muzyka rapowa (chociaż o dziwo nie ma żadnego utworu Kurupta). "Half Past Dead 2" dobrze się ogląda, seans w sam raz na jesienny wieczór.